Praca z domu - fakty i mity

Mama z dzieckiem przy laptopie
Obraz Chuck Underwood z Pixabay 

Dzisiaj wracam do tematu pracy z domu. Ale w trochę innym ujęciu. No dobrze, nie mam powodów do narzekania, bo Moja Córa jest samodzielna w odrabianiu lekcji i tylko od czasu do czasu przyjdzie i spyta, jak ma wykonać jakieś ćwiczenie. Zdarzyło się raz czy dwa, że oboje z mężem zastanawialiśmy się dobrą chwilę, jak ugryźć zadanie - tak niejasne było polecenie! Tyle tytułem wstępu. Bo dzisiaj będzie o moich znajomych, które utknęły w kwarantannie i niejako zniknęły jako kobiety, które miały jakąkolwiek karierę zawodową...

Mama w domu

Zacznę od tego, że temat jest kontrowersyjny i zapewne większość mam nie zobaczy w opisywanej przeze mnie sytuacji nic strasznego - a nawet pewnie stwierdzi, że to moje wynurzenia są obrazoburcze. Niemniej - spróbuję wytłumaczyć, o co mi chodzi i co mnie oburza.

W czasie pandemii pracodawcy wysłali na pracę zdalną wszystkich, kogo można było. Wiadomo, że kasjerka w sklepie czy murarz nie popracuje zdalnie, ale jest sporo ludzi, którzy wylądowali w domach z listą zadań do wykonania. No i tutaj zaczyna się problem. Bo jakby na to nie patrzeć, kiedy mama jest w domu, to następuje jakby rozprężenie w rodzinie. W końcu sternik na pokładzie - znaczy, że mama się wszystkim zajmie. Śniadanko będzie rano, obiad w południe, jak w każdy weekend. Tylko, że to nie jest weekend...

Mama ma do wykonania pracę zleconą jej przez pracodawcę. Tymczasem wyrywa jakieś chwile, kiedy pracuje - w przerwie w zajmowaniu się dziećmi, homeschoolingiem, gotowaniem. A przecież jeszcze przydałoby się zrobić pranie, skoro już jest w domu... Jak będzie robić kawę, to byłoby miło, żeby przy okazji przyniosła ukochanemu mężowi... A jak jeszcze dzieci jest więcej, to przecież do mamy przybiegną o rozstrzygnięcie sporu na skalę kosmiczną! A najczęściej młoda latorośl wpakuje się mamie na kolana, bo przecież laptop jest bardzo interesujący...

I co robi mama? Wiadomo - ogarnia to wszystko. No, bo jak nie, jak tak?

Ta sytuacja nie wzięła się z próżni. Takie już jesteśmy szkolone. Do bycia żonami ze Stepford. Idealnymi matkami Polkami. Same sobie ten bat kręcimy, bo gdyby większość z nas zapytała naszych mężów, to pewnie wzruszyliby ramionami i powiedzieli, że oni mogą zjeść obiad po pracy. I nawet sami ugotują. Tylko im trzeba na to pozwolić. Ile z nas potraktuje to jako zamach na własną zaradność? No? ;-)

Czas dla siebie

I tu włącza mi się dzwonek alarmowy. Pisałam o tym już kilkakrotnie na tym blogu (np. wpis pt "Czas dla siebie" lub "Znajdź sobie hobby"). Mamom potrzebny jest czas dla siebie. I to nie taki, w którym będziemy sobie wyrzucać, jak to egoistycznie robimy sobie "wolne" od rodziny. Trzeba wyznaczyć zdrowe granice. Dzieci muszą wiedzieć, że mama też powinna mieć chwilę dla siebie. Na to, by zrobić coś, na co ma ochotę - poczytać, pomoczyć się w kąpieli z bąbelkami, pójść na spacer sama, żeby pobyć ze swoimi myślami, a nie łapać swojego ruchliwego dwulatka, zanim wpadnie pod samochód.

Denerwuje mnie, że tak wiele kobiet, które robią karierę, które realizują się zawodowo, które są inteligentne, oczytane, ambitne - dostają małpiego rozumu po przekroczeniu progu własnego domu i stają się tak malutkie, że prawie niewidoczne. Znikają pod stertą brudnych ubrań, naczyń, posiłków do ugotowania. Ciągle zasypywane żądaniami. Po prostu robią się przezroczyste i wpadają w jakąś wiernopoddańczą zależność od wszystkich domowników...

Nie chodzi mi tu o to, żeby rzucić tym wszystkim, zaniedbać dom, olać rodzinę. Chodzi mi o to, żeby rodzina nauczyła się dostrzegać w mamie (i żonie) kobietę, która ma pasje, która potrafi ciekawie opowiadać, która ma wiedzę na jakiś temat, która jest zabawna, która po prostu żyje własnym życiem. W rodzinie. Czyż taka mama i żona nie jest dużo bardziej interesującą kobietą niż pewna Hela z Kabaretu Koń Polski z tym swoim nieśmiertelnym: "Marian, a ty mnie jeszcze kochasz czy nie?"

Dzień Matki

Dlatego życzę Wam wszystkim, Matki Polki, wspaniałego życia rodzinnego. I nie tylko w tym dniu, które jest naszym świętem, ale w każdy dzień roku. Bo wszystkie na to zasługujemy!

Buziaki,
Matka Polka 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Szkoła w czasach pandemii

Nauka w domu