Święto niepodległości

„Co to znaczy niepodległość?”

Pytanie czterolatka. Jedno z tysiąca. Na każdy dzień. Rzecz dla nas tak oczywista, ale jak to wytłumaczyć dziecku? Od kiedy moja Córeczka zaczęła poznawać świat przez zadawanie pytań, niemal co chwilę mam gimnastykę umysłową, przy której studia wyższe to kaszka z mleczkiem.

Zawsze przed udzieleniem odpowiedzi w moim mózgu odbywa się coś na kształt gonitwy neuronów. Szukanie odpowiednich słów, które czterolatek zrozumie. Bo pójście po linii najmniejszego oporu – czytaj: użycie stu równie skomplikowanych, „dorosłych” słów – wywoła sto kolejnych pytań. A i tak dziecko nie zrozumie przekazu.

Powiem Wam, że ja bardzo lubię te zagadki mojej Córki. Mam wtedy poczucie, że nie głupieję. Wspinam się na wyższy poziom intelektualny. I po prostu się nie nudzę. Muszę pobudzać moje szare komórki do galopu. Niech nie obumierają z bezruchu. Może dzięki temu uchronię się przed Alzheimerem…

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Szkoła w czasach pandemii

Nauka w domu

Praca z domu - fakty i mity